10 przykazań bezpiecznego turysty |
Strona 2 z 2 5. Nie daj się wciągnąć w gry uliczne Spacerując po uliczkach Budapesztu można czasem zauważyć grupki mężczyzn i kobiet z zapałem obserwujących grę w kubki lub karty. Jeśli przystaniemy i również zaczniemy się przyglądać, po chwili możemy spodziewać się zachęty do wzięcia udziału w grze pod zastaw gotówki. Jeśli ulegniemy pokusie, na początku będą to małe stawki i będziemy wygrywać. W chwili, gdy zacznie się rozchodzić o większe sumy, nasza przegrana będzie więcej niż pewna. W grach ulicznych przegrywają wszyscy turyści, którzy decydują się wziąć w nich udział, a tłumek mężczyzn otaczających i obserwujących grę okazuje się zazwyczaj wspólnikami tasującego karty lub przemieszczającego kubki, gotowych wyegzekwować „dług" za wszelką cenę. 6. Uważaj na fałszywych policjantów! Policja ma prawo nas wylegitymować zawsze i wszędzie. W okresie letnim po Budapeszcie kursuje szczególnie wiele patroli funkcjonariuszy ubranych po cywilnemu, co wykorzystują niektórzy oszuści. Pewnie podchodzą do wyglądających na turystów osób i pomachawszy szybko jakimś papierkiem przedstawiają się jako policja, żądając okazania dokumentów, a znacznie częściej - posiadanych pieniędzy. Później informują zdumionych ludzi, że posiadane przez nich banknoty są prawdopodobnie fałszywe i ulegają konfiskacie zgodnie z obowiązującym na Węgrzech prawem. Gdy zaczepi nas policjant, powinniśmy dokładnie przyjrzeć się okazanej przez niego legitymacji oraz pamiętać, że funkcjonariusz NIE MA PRAWA prosić nas o okazanie pieniędzy. Wolno mu jedynie prosić o dokument tożsamości (możemy okazać kserokopię), ale nie o pokazywanie gotówki. Fałszywy policjant nigdy nie będzie też chciał cię zaaresztować. 7. Policz zanim zapłacisz Bardzo często spotykanym drobnym oszustwem jest doliczanie turystom nienależnych kwot na rachunkach w różnego typu lokalach usługowych. Najczęściej do nadużyć dochodzi w restauracjach, barach, pubach, kawiarniach oraz u... taksówkarzy. Dlatego przed zamówieniem obiadu warto dokładnie obliczyć jego wartość, a potem uważnie sprawdzić rachunek, czy nie widnieje dopisana na nim potrawa, której nie zamawialiśmy. Czasem do rachunku dopisany jest już napiwek w wysokości 7%, ale wówczas jest wyraźnie wyodrębniony od podstawowego zamówienia i wyrażony kwotowo. Aby chronić się przed oszustwem taksówkarzy należy podróżować wyłącznie pojazdami należącymi do korporacji (najlepiej zamawiać je przez telefon), a przed podróżą ustalać trasę przejazdu lub orientacyjną kwotę do zapłaty. 8. Nie spuszczaj z oka swojej karty kredytowej Kopiowanie paska magnetycznego lub nabijanie dodatkowych płatności naszą kartą wcale nie należy do rzadkości. Terminal powinien być zawsze umieszczony w widocznym miejscu, a jako właściciele karty powinniśmy móc obserwować cały proces regulowania rachunku. Jeśli kelner lub sprzedawca poinformują nas, że kartą można płacić, ale terminal znajduje się na zapleczu, proszę nie krępować się i towarzyszyć im w drodze, albo zapłacić gotówką. Tylko wtedy będziemy mieli gwarancję, że nikt nie zasili swojego konta naszymi pieniędzmi. Zaś przed wyjazdem na wszelki wypadek warto zrobić na karcie rozsądny limit kredytowy. 9. Nie obnoś się ze swym bogactwem Możemy nocować w najdroższym hotelu w Budapeszcie, posiadać najpiękniejszy na świecie pierścionek z brylantem, garnitur o wartości średniej klasy samochodu i profesjonalny sprzęt fotograficzny - ale nie obnośmy się z tym. Na im bogatszego wyglądasz, tym lepszy kąsek stanowisz dla wszelkiej maści oszustów i złodziei. Jeśli będzie trzeba, nie cofną się nawet przed przemocą, by odebrać ci twoją biżuterię i sprzęt elektroniczny, a w obliczu bandy cygańskich wyrostków uzbrojonych w żyletki i brzytwy będziesz bezradny. Jeśli zdejmiemy nadmierną ilość łańcuszków i pierścionków, założymy przeciętne ubrania, a drogi aparat fotograficzny będziemy nosić w szarej torbie, istnieje mniejsze prawdopodobieństwo, że nasza osoba zainteresuje złodzieja i zachęci go do działania, niż gdybyśmy paradowali w nowych firmowych strojach i chwalili się swoim bogactwem. 10. Nie panikuj. Jeśli stosujesz środki ostrożności, masz naprawdę dużą szansę, że ominie cię nieprzyjemna przygoda. Tagi: bezpieczny pobyt, dobre rady dla turysty w Budapeszcie |