Start arrow Użyteczne informacje arrow 10 przykazań bezpiecznego turysty
10 przykazań bezpiecznego turysty
Spis treści
10 przykazań bezpiecznego turysty
Strona 2
Oto 10 podstawowych zasad bezpieczeństwa, których przestrzeganie wydatnie zmniejszy ryzyko padnięcia ofiarą przestępstwa.


1. Nie spoufalaj się
Nie każda osoba, która oferuje nam pomoc, jest naszym przyjacielem. Miła aparycja, uśmiech, gotowość do poświęcenia nam chwili czasu - to wszystko może uśpić naszą czujność i nim się obejrzymy, nowy „znajomy" ulotni się bezpowrotnie z naszą gotówką i dokumentami. Wystarczy jednak zachować chłodny dystans i nie spoufalać się z obcymi, by znacząco zminimalizować ryzyko. Uprzejme podziękowanie za okazany nam trud w zupełności wystarczy, a jeśli pomagający natarczywie dalej oferuje swoje usługi, warto rozejrzeć się za patrolem policji.


2. Nie noś przy sobie dokumentów i nadmiaru gotówki
W Budapeszcie nie masz obowiązku noszenia przy sobie oryginalnych dokumentów potwierdzających twoją tożsamość. Wprost przeciwnie - policja sama zaleca, by osoby z zagranicy goszczące w stolicy przejazdem, unikały trzymania przy sobie paszportu, dowodu osobistego (czy innej karty identyfikacyjnej), prawa jazdy (jeśli akurat nie prowadzimy pojazdu) czy wszystkich posiadanych kart kredytowych. Dokumenty te należy deponować w sejfie hotelowym lub zostawiać w miejscu zakwaterowania, a przy sobie zachowywać tylko kserokopię strony dokumentu tożsamości z danymi osobowymi. Warto też nosić przy sobie kwotę pieniędzy mogącą być potrzebną danego dnia, ale nie całą posiadaną gotówkę. W ten sposób nawet jeśli padniemy ofiarą złodzieja, oryginalne dokumenty pozostaną u nas, a i strata a pieniędzy będzie daleko mniej dotkliwa.


3. Nie wymieniaj pieniędzy na ulicy
W Budapeszcie, a szczególnie w samym jego centrum, mogą nas zaczepiać różne osoby, proponując wymianę pieniędzy po bardzo korzystnym kursie. Oferta może wydawać się naprawdę kusząca, ale w żadnym wypadku nie należy na nią przystawać. Wymiana pieniędzy poza bankami i kantorami jest nielegalna (czyli złamalibyśmy prawo), w związku z czym oferent zaproponuje nam przejście w bardziej ustronne miejsce, aby spokojnie i bez świadków sfinalizować transakcję. Zaś finał ten za każdym razem jest tragiczny dla naiwnego turysty: albo w ustronnym zakątku jest bity i okradany przez wspólników oszusta, albo w zwitku banknotów wciśniętych mu w dłoń znajduje gównie pocięte gazety.


4. Nie przyjmuj żadnych zaproszeń od obcych
Budapeszt znany jest z tzw. „naganiaczy". Naganiacze to mili panowie lub panie, którzy wypatrują w tłumie turystów, po czym wręczają im zaproszenie na specjalne zamknięte zabawy w dyskotekach, pubach lub w nocnych klubach, bardzo gorąco zachęcając do uczestnictwa w nich. Na miejscu okazuje się, że choć bilet wstępu był bardzo tani, to w polecanym i zachwalanym barze szklanka Coli kosztuje małą fortunkę, a szklanka piwa - kilkukrotnie więcej. Wyjście z takiego miejsca może być nam utrudniane przez bramkarzy, którzy wymuszać będą korzystanie z barku i zostawianie niebotycznych sum pieniędzy na miejscu. Może się też zdarzyć, że obce panie na ulicy oferować nam będą swoje towarzystwo w wyprawie do pubu lub prosić będą o postawienie drinka w pobliskiej miłej knajpce - tu mechanizm oszustwa jest taki sam: rachunek okazuje się bardzo słony, a protestujący przed jego uregulowaniem mogą zostać brutalnie pobici.



 
Sprawdzone hotele w Budapeszcie tylko na Budapeszt.pl