| Bezpieczny pobyt w Budapeszcie |
Strona 1 z 4 Budapeszt przez wiele lat uważany był za miasto bardzo bezpieczne. Głównymi ośrodkami przestępczości były jego peryferyjne osiedla i dzielnice tradycyjnie zamieszkałe przez osoby narodowości cygańskiej, pozostałe obszary miasta nie wyróżniały się jakoś negatywnie pod tym względem. Węgrzy z natury są osobami bardzo spokojnymi i przyjaznymi, otwartymi i gotowymi do okazywania sobie wzajemnej pomocy. Wyższe wskaźniki przestępczości odnotowywano tylko w najbiedniejszych warstwach społecznych oraz wśród Romów, gdzie zdobywanie środków przez drobne występki od pokoleń stanowiły uznany pomysł na życie całych rodzin. Z chwilą całkowitego otwarcia się Budapesztu na ruch turystyczny poziom bezpieczeństwa gwałtownie zmalał, jednak nadal utrzymuje się powyżej średniej europejskiej. Stolica Węgier corocznie odwiedzana jest przez setki tysięcy zagranicznych gości, stanowiących łakomy kąsek dla kieszonkowców, złodziei, drobnych oszustów i wszelkiej maści pozbawionych skrupułów delikwentów, pragnących zyskać fortunę na ludzkiej naiwności. Jest to o tyle łatwe, że z racji bariery językowej zagraniczni turyści mogą napotkać różne problemy przy próbach porozumienia się, a osobie oferującej swoją pomoc nie wypada przecież nie ufać... Na jakie przestępstwa i czyje ataki jesteśmy przede wszystkim narażeni? Gdzie może czaić się zagrożenie i jak mu przeciwdziałać? Poniżej prezentuję listę podstawowych niebezpieczeństw czyhających na każdego turystę, czy to odwiedzającego Budapeszt, czy jakiekolwiek inne miasto. Już sama świadomość ich istnienia pomoże nam się przed nimi bronić. |
||||||