| Wycieczka na János Hegy |
Strona 2 z 2 Po wyjściu na stacji János Hegy możemy poczuć się nieco samotnie. Proszę się jednak nie przejmować, tylko z optymizmem oraz uśmiechem na ustach podążyć wyraźną ścieżką wiodącą ku górze. Podejście nie jest ani bardzo trudne, ani bardzo długie. Warto zresztą robić sobie częste przystanki oraz odwracając się podziwiać naprawdę prześliczne widoki budańskich wzgórz. Po pewnym czasie dojdziemy do asfaltowej drogi, którą dalej będzie należało podążać w górę. Tutaj zaczyna się robić znacznie bardziej stromo, ale to oznacza tylko jedno - coraz bardziej zbliżamy się do szczytu. Asfaltowa droga kończy się dokładnie przed stojącą na niewielkim placyku wieżą Elżbiety. Jeszcze tylko kilka schodków i... dech w piersiach ostatecznie zaprze nam fantastyczny widok rozciągający się z jej tarasów. Z wieży Elżbiety roztacza się cudowna panorama środkowej części Węgier. Nie jest stwierdzenie przesadzone - przy pięknej pogodzie oraz stosunkowo przejrzystym powietrzu bez problemu obserwować można stąd obszary rozciągające się w promieniu 85 km! Doskonale widać wówczas, jak dużym oraz rozległym miastem jest Budapeszt. Dostrzec można srebrzystą wstęgę przecinającego go na pół Dunaju, a bystre oczy szybko wyłowią charakterystyczne bryły Parlamentu oraz Zamku Królewskiego. Za granicami Pesztu w kierunku południowo-wschodnim rozciąga się płaski nizinny obszar, zwany Pusztą - tu właśnie zaczyna się (lub jak ktoś woli: kończy) Wielka Nizina Węgierska. Z kolei na północy oraz zachodzie widać niewielkie wzniesienia średniogórza Zadunajskiego, a w oddali połyskuje tafla jeziora Velence oraz czasem majaczą zarysy odległego o 50km Székesfehérváru. A jeśli mamy szczęście oraz dotrzemy na górę przy szczególnych warunkach pogodowych, być może uda nam się dostrzec na północy szczyty Tatr Wysokich, odległych o ponad 200 km! Kiedy uznamy, że czas udać się w drogę powrotną, proponuję zejść w dół asfaltową drogą do miejsca, w którym łączyła się ona ze ścieżką prowadzącą ze stacji kolejki dziecięcej, ale zamiast rozpocząć zejście w dół, skręcić w lewo - do stojącego przy placu pawilonu. Pawilon ten jest górną stacją wyciągu krzesełkowego (Libegő), prowadzącego wprost na drugą stronę János Hegy, do części Budapesztu zwanej Zugliget. Zjazd na wąskiej, zielonej, dwuosobowej ławeczce na pewno będzie kolejną fascynującą przygodą. Wzdłuż całej trasy przed podróżującymi w tak niekonwencjonalny sposób turystami roztaczać się będzie przepiękna panorama północnej części stolicy. Powoli zmieniać się też będzie krajobraz wokół nas, coraz liczniejsze będą widoczne w pobliżu prywatne posiadłości oraz wille, z których część naprawdę zachwyca przepychem, z jakim została wzniesiona. W końcu wyciąg będzie prowadził wprost nad posesjami, a nasze nogi zahaczać będą dosłownie o czubki rosnących na nich drzew. Przejazd 1041m trasy zajmuje około 12 minut. Dolna stacja Libegő znajduje się w cichej oraz spokojnej części Budapesztu Zugliget. Tuż po wyjściu z zajmowanego przez nią budynku zauważymy przystanek autobusowy, skąd pojazd linii 158 zabierze nas wprost na Plac Moskiewski (Moszkva tér). Tagi: wycieczka, wycieczki, pomysł, Budapeszt |
||||